TEHOM Phobos

CD/ Zoharum, 2021

Za projektem Tehom ukrywa się chorwacki artysta, Miljenko Rajakocić. Jednakże w swoich poszukiwaniach nawet na milimetr nie zbliża się do skocznych, bałkańskich rytmów. Tworzy na skrajnie przeciwległym biegunie, który na pewno zainteresuje wielbicieli estetyki dark ambient. Trwający blisko 45 minut album „Phobos” jest zapisem koncertu jaki odbył się 16 marca 2019r w ramach festiwalu Phobos w kościele św. Zofii w niemieckim Wuppertal. W nastrój całości doskonale wprowadza sama oprawa graficzna tej płyty, jakimi są znakomite zdjęcia Karla-Henrika Tittela. Podziemne krypty które rozświetla jedynie blask świec, te zaś stoją na stoliku tuż obok nich ludzka czaszka. W rzeczy samej płyta „Phobos” jawi się niezwykle gęstą i mroczną przejażdżką po tychże podziemiach tego sakralnego obiektu. Tehom kreśli ich mroczne, ciemne i duszne przestrzenie, które na co dzień pozbawione są odrobiny światła. Tajemnicze pogłosy, dronowe pomruki, chmurne tła, wszelakiego rodzaju stukoty, metaliczne odgłosy są niczym niewidoczne zadrapania tejże przestrzeni. Do tego ludzkie głosy, będące niczym zawołania i jęki umarłych, jakby dochodzące z innego wymiaru. To składa się na niezwykle sugestywną całość, w której mrok i chłód są jak najbardziej naturalnymi stanami. Poniekąd ciężko się poruszać po omacku, po ciemnościach tego skarlanego obiektu. Jednakże Tehom nieubłaganie przedziera się przez ten mrok. Znakomita przejażdżka po podziemnych lochach, która sama w sobie dostarcza tak potrzebnej adrenaliny i jawi się też jako fascynująca podróż w nieznane.

Robert Moczydłowski

SKLEP

↫powrót