Bocian Records / CD/DL / 2023
Ten album przeleżał sobie trochę zanim ujrzał światło dzienne. Pierwotnie nagrany został w studiu Radia Kraków w 2019 r. by ukazać się wreszcie w tym roku, nakładem zasłużonej oficyny Bocian. Czas mu jednak nie zaszkodził. Nie dość, że “Joyous” nie stracił nic ze swojej świeżości, to w dodatku zaprasza na ponad półgodzinną wycieczkę w rejony dźwięków tak konkretnych i awangardowych.
Pospieszalski jako saksofonista i kompozytor zalicza się do grona muzyków bardzo pracowitych. Oprócz powyższej płyty wydał niedawno również dwa albumy inspirowane twórczością polskich kompozytorów i kompozytorek. “Joyous” wyróżnia się na ich tle tym, że nagrał ją w pojedynkę, co stanowi jakby esencję jego dźwiękowych poszukiwań i niezależności. A tej z pewnością mu nie brakuje.
Dziesięć kompozycji, które znajdziemy na tym krążku, to wyraz niczym nieskrępowanej artystycznej wolności, która słyszalna jest w każdym zagranym tu dźwięku. Jako główne narzędzie mamy to oczywiście saksofon ale jego brzmienie dalekie jest od tradycyjnego. Można by zaryzykować stwierdzenie, że równoprawnym instrumentem są tu wszystkie trzaski, piski oraz sprzężenia zwrotne, które wybrzmiewają z taką samą mocą, co pierwotny dźwięk. Jakby były to dwie strony tego samego medalu. Nie wyobrażam sobie jednak słuchać tego krążka na raty, fragmentarycznie. Tylko w całości można usłyszeć tu wszystkie niuanse, smaczki jak również dostrzec (dosłyszeć) spójność materiału wypełnionego tyleż przestrzenią i oddechem, co również industrialnym zgiełkiem.
Z tego co wiadomo na jesień Marek planuje swoje koncerty z tym nieoczywistym materiałem. Jeśli tak, to zdecydowanie warto się na nie wybrać bo “Joyous” to album wymykający się jakimkolwiek schematom i wykraczający poza utarte muzyczne szlaki.
Data wydania: 25 marca 2023 r.
Wojciech Żurek