Werner Dafeldecker & Valerio Tricoli – Der Krater

Werner Dafeldecker Valerio Tricoli Der Krater Anxious Magazine

Notka od Valerio Tricoli:

Zawsze jest mi bardzo, bardzo trudno pisać o muzyce, w której tworzenie byłem osobiście zaangażowany. Prawdę mówiąc, dobrym powodem, dla którego tworzę muzykę, jest właśnie to, że nie chcę być pisarzem, a także możliwość zamilknięcia… choć raz.

A jednak, kiedy płyta jest gotowa, zawsze przychodzi prośba od wydawcy – w tym przypadku wielkiego Lawrence’a Englisha – z prośbą o “press sheet”, bardzo dziwną, ale najwyraźniej niezbędną formę literatury, w której ty (ja, w tym przypadku) musisz powiedzieć coś o płycie, a to coś zostanie następnie podjęte przez tych, którzy ostatecznie napiszą o płycie w fanzinach specjalizujących się w muzyce awangardowej lub elektronicznej. Tak więc ten tekst – ten nędzny tekst, który tak bardzo cuchnie stylistycznym ćwiczeniem i który niestety czytasz, a ja niestety piszę – będzie powtarzany, raz za razem, w różnych formach tak długo (na ogół niezbyt długo), jak długo ktoś jeszcze będzie o nim pisał (o płycie? A może tylko o tym nędznym tekście w italo-english?). Tak się składa, że wszystkie te opowieści o mniej lub bardziej rzeczywistych wpływach i na wpół przeczytanych epifanicznych książkach; o sieciach poetyckich i politycznych odniesień i od niechcenia przytoczonych cytatach z Marka Fishera będą powtarzane ad libitum, podczas gdy muzyka ukrywa się ze wstydu przed papierem (lub przed ekranem-papierowym-symulakrum, czy jakkolwiek byśmy tego nie nazwali).

W języku włoskim mamy na to specjalne słowo: supercazzola. Jak pomyślę o wszystkich supercazzolach, które napisałem, w tym o tej, to mam ochotę się powiesić. A jednak będę musiał napisać więcej.

Tak więc, drodzy słuchacze awangardy, mówię to, co mam do powiedzenia: wszystko, co liczy się dla mnie w tym ulotnym zjawisku, które nazywamy muzyką, to jej niewypowiedziane. To, co drąży krater w mojej duszy i osiada gdzieś w obwodzie neuronalnym, to bezimienny duch.

W każdym razie. Ten przerażający moment, moment prośby o materiały prasowe, przybrał formę wiadomości od Wernera: “Lawrence potrzebuje materiałów prasowych. Jestem zawalony robotą. Możesz napisać coś o koszmarach?”. Tak Werner, mogę: Nie chcę, ale mogę. A tak przy okazji, ty już wykonałeś całą robotę. Dzięki.

Tak więc zostawiam was, drodzy słuchacze, z Der Krater, nagranym na żywo w improwizowany sposób, a następnie ponownie skomponowanym bawarską jesienią: dwa koszmary – mówi Werner – na kontrabas, syntezator i magnetofon Revox, który mamy nadzieję, że spodoba się wam tak samo jak nam.

Werner Dafeldecker – Double Bass
Valerio Tricoli – Revox Tape Machine, Electronics

Wykonane przez: Dafeldecker/Tricoli.

Data wydania: 9 czerwca 2023 r.
Wydawca: Room40

Opracował: Artur Mieczkowski