Gdzieś istnieje miejsce przesiąknięte ciepłem i światłem, rozległe i pozbawione wszelkich dekoracji, niewzruszone pod kłębiącymi się chmurami, miarowo i nieustannie podążające za słońcem. To miejsce niemal sugeruje nieskończoność. Wiele ścieżek wije się w niewiadomej odległości. Wiele z nich jest dobrze przetartych, a inne dopiero zaczynają się rozwijać.
To tutaj Berk i Horn wyłaniają się w bliźniaczych punktach w niepozornej glorii jako wysokiej jakości odbicie Frippa i Eno, przyjazne dłonie sięgające ponad ziejącą przepaścią, wciągając powietrze i ogień jak taflę, aż opadną i mienią się na ziemi.
Po nich rozkwitają dobroczynne halucynacje – najpierw ziarnisty ryk silnika szybko poruszających się podróżników (odległy, ale pewny znak życia towarzyszy), potem spektakularnie nieoczekiwany duch Czajkowskiego, unoszący się w czarującym spoczynku, a później klepsydra, która wydaje się nigdy nie opróżniać. Każdy z nich cofa się, aż wyparują z pamięci, ale ich ciepło pozostaje.
W tych instrumentalnych rozmowach między przyjaciółmi panuje łatwa otwartość, z uśmiechem nie zważająca na bliźniacze kaniony czasu i przestrzeni, które skręcają się i wiją między nimi. Wymiany zdań są uprzejme i lekkie, jak suche i chłodne wiatry, które unoszą wszystko, czego dotkną, w delikatnie kołyszącym uścisku. Każdemu dobrze zrobi, jeśli posłucha ich przez chwilę.
Data wydania: 26 września 2023 r.
Wydawca: Eiderdown Records
Mike Horn – guitar
Joel Berk – fender VI
Recorded, Edited, and Mixed by Corey Lyons
Mastered by Sean Conrad
Art by Aubrey Nehring
Opracował: Artur Mieczkowski