Thee Alcoholics – Feedback

Rocket Recordings / LP/DL /2024

Anxious Magazine Thee Alcoholics – Feedback

Thee Alcoholics (straszna nazwa), to londyński zespół, który na albumie Feedback podąża ścieżką psychodelicznego transowego noise rocka. Podobną drogą wcześniej poszły Terminal Cheesecake, GNOD czy The Skull Defekts. Takie są moje pierwsze skojarzenia po przesłuchaniu płyty.

Najnowszy album Thee Alcoholics został wydany przez wyśmienity niezależny label Rocket Recordings (GNOD, The Shits, Sex Swing, Shit and Shine, Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs) i jest ich studyjnym debiutem. Rok temu inny bardzo dobry brytyjski label Human Worth wypuścił im koncertówkę Live At The Piper.

Thee Alcoholics został założony w Londynie przez gitarzystę i wokalistę Rhysa Llewellona (ex-Hey Colossus), grającego również w zespołach DRMCNT i Acidliner. Dołączyła do niego jeszcze czwórka muzyków – Tony Mountford, Jess Beechey, Paul Tucker i Chris Summers. Nowy album otwiera utwór What’s The Crack? (What’s The Story?) zaczyna się sprzężeniem, aby po chwili uderzyć w nas ścianą przesterowanych gitar, grzmiących bębnów ze schowanym i zamglonym gadanym wokalem Llewellona. Tak rozpoczyna się noisowa krucjata Anglików, motoryczna, podszyta futuryzmem inspirowanym tak wspaniałymi kapelami jak, Chrome i Six Finger Satellite oraz głośną garażową psychodelią w stylu Loop lub The Heads. Całość jest osadzona na mocnym basowym podkładzie.

Na płycie Feedback w dwóch numerach (Baby I’m Your Man i SE23) gościnnie na saksofonie zagrał Colin Webster – londyński saksofonista ze sceny improwizowanej. Gra Webstera w utworze SE23, mogąca kojarzyć się z Nikiem Turnerem, przeniosła muzykę londyńczyków w rejony kosmicznego rocka Hawkwind.

Thee Alcoholics ze swoją płytą idealnie wpasował się w stylistykę wydawnictw Rocket Recordings, biorąc pod uwagę wszystkie te dziwne i wspaniałe dźwięki, które wytwórnia zapewniła nam przez lata. Kolejna pozycja w katalogu labelu, która zwala z nóg słuchacza. Od lat śledzę wszystko, co tam ukazuje się i rzadko coś mnie u nich rozczaruje. Śmiało mogę napisać, że jest to obecnie najlepsza wytwórnia wydająca muzykę inspirowaną m.in. noise rockiem. Gatunek wyeksploatowany lata temu, z którego ciężko jest jeszcze coś ciekawego i świeżego wyciągnąć. W przypadku Rocket Recordings można się z tym nie zgodzić, bo kapele wydające u nich tworzą nowe współczesne oblicze hałaśliwego rocka i robią to bardzo dobrze. Sami posłuchajcie debiutanckiej płyty Thee Alcoholics. Myślę, że nie zawiedziecie się, bo to muzyczna petarda.

Data wydania: 23 lutego 2024

Jarosław Mak