roadside.picnic – FFF

M4NM / LP/DL / 2023

roadside.picnic FFF Anxious Magazine

Turecki duet hip hopowy roadside.picnic, znany również pod skrótem RSPC, powraca po prawie siedmiu latach od swojego poprzedniego albumu “Le cafard”. Dwójka pracowała nad albumem od czterech lat, ale na skutek ograniczeń pandemicznych i trudności organizacyjnych spowodowanych mieszkaniem w innych miastach płyta ukazała się dopiero w marcu tego roku.

Powracamy tutaj do eksperymentalnego, industrialnego feelingu w beatach, mimo to forma wydaje się znacznie bardziej dopracowana w porównaniu do poprzednika. Chociaż pierwsze co nas wita w kontakcie z płytą to przesterowane krzyki, to całość od początku do końca spinana jest fantastyczną, wyraźną i umiejętną nawijką. To co bardzo uderza, zwłaszcza po zapoznaniu się z tekstami, to poczucie zmęczenia i gniewu uderzającego z głosu fantastycznego Ağaçkakana. To historie ucisku, napastliwego poczucia strachu przed zawodem w oczach własnych i społeczeństwa. Własnych, ponieważ jak jedna z linijek mówi – „Jego największym wrogiem są Drzwi percepcji”. To wyznanie świadomego niewolnika rzeczywistości, dumnej ofiary nierówności klasowej, który tę zwyczajność przekuwa na silny i pewny przekaz. Armonycoma or slt podkreśla ten dualizm stwierdzając w jednym z wywiadów, że pomimo niechęci do systemu czy w tym konkretnym przypadku do przemysłu muzycznego, tylko dzięki kontraktowi na produkcję płyty podpisanemu w 2022 roku był w stanie w końcu nie martwić się o pieniądze i skupić się w pełni na produkcji muzyki.

Oprócz doskonałej i płynnej nawijki na szczególną uwagę zasługują beaty. Instrumentalne tła pełne są atonalnych, piszczących dźwięków, przesterowanych samplowanych gitar i szumów kojarzących się z zamknięciem w sennym koszmarze z którego nie ma odwrotu. Twór ambitny i dopracowany do ostatniej nuty, któremu życzę by wydostał się ze światka Tureckiego undergroundu i zawojował świat. Ponieważ na to po prostu zasługuje.

Data wydania: 17 marca 2023 r.

Adam Lonkwic