R. IWANSKI – Transformations I

Gusstaff / Eter / Don’t Sit On My Vinyl! / CD/LP/DL / 2023

R. IWANSKI – Transformations I Anxious Magazine

Rafała Iwańskiego raczej przedstawiać szerzej nie trzeba. Przez lata dał się poznać jako jeden z najciekawszych i najbardziej płodnych twórców z pogranicza awangardy, muzyki elektronicznej czy eksperymentalnej. Dla porządku wystarczy wspomnieć kilka jego zespołów i projektów: X-NAVI:ET, ALAMEDA, HATI czy VOICES OF THE COSMOS. Tym razem jednak postanowił wydać album sygnowany po prostu swoim nazwiskiem. Od razu można dodać, że “Transformation I”, to nie tylko płyta nietuzinkowa ale też bardzo udana i wciągająca.

Motywem przewodnim wydawnictwa są brzmienia tradycyjnych afrykańskich instrumentów takich jak m.in. zanza, kalimba czy zanzula, przetworzone na język muzyki elektroakustycznej. Jak przyznaje sam autor, pomysł na album zrodził się już ponad dekadę temu. Przez lata kompletował on różne afrykańskie instrumenty, których obecnie posiada już kilkaset sztuk! To z pewnością wpłynęło na bogactwo brzmień, z którymi mamy tu do czynienia. Z jednej strony połączenie etnicznych instrumentów z elektroniką wydawać by się mogło niczym nowym, jednakże sposób i wykonanie w jaki zostało to zrobione przy okazji “Transofrmation I” zasługuje zarówno na uwagę jak i uznanie.

Album jest dziełem dość obszernym, bo trwającym ponad godzinę. W każdej zagranej nucie słychać, jak wiele pracy zostało włożone w jego nagranie. To co od razu rzuca się w ucho to jego wyjątkowa atmosfera. Repetytywne frazy i nakładające się kolejne partie instrumentów tworzą szerokie dźwiękowe spektrum wypełnione przestrzenią i muzycznym oniryzmem. Nie brakuje tu również melodii. Choć album ma w sobie coś „egzotycznego”, to jednak finalnie charakteryzuje się swego rodzaju muzycznym uniwersalizmem. Przez to też nie daje się on zamknąć w jednoznacznej szufladce. To jego duży atut. Słucha się tego z dużą przyjemnością i zaciekawieniem co pojawi się zaraz. Zdecydowanie jedna z najciekawszych i najbardziej oryginalnych płyt początku tego roku.

Wojciech Żurek