Lenhart Tapes – Dens

Glitterbeat Records / CD/LP/DL / 2023

Anxious magazine Lenhart Tapes – Dens

Jeśli miałbym wymienić wytwórnię, która w ostatnich latach z powodzeniem wypełniła lukę w szeroko pojętej „muzyce świata”, to bez namysłu wymieniłbym od razu Glitterbeat Records. Choć początkowo label skupiał się głównie na artystach z Afryki, to z biegiem czasu rozszerzył swój katalog o twórców z innych kontynentów. Jednym z ostatnich takich przykładów jest album serbskiego projektu Lenhart Tapes, który jest niezłym muzycznym smaczkiem.

Przyznać muszę, że gdy trafiam na płytę, której motywem przewodnim jest mariaż tradycyjnych folkowych pieśni ze współczesnymi brzmieniami, to zazwyczaj od razu zapala mi się lampka. To chyba najbardziej ryzykowny muzyczny teren, na którym łatwo wpaść w banał… W przypadku Lenhart Tapes jest na szczęście zdecydowanie inaczej. Głównym motorem projektu jest producent Vladimir Lenhart.

“Dens”, to drugi jego album wydany pod tym szyldem. Z powodzeniem połączył on tu elektroniczne loopy o mocno industrialnym zabarwieniu z tradycyjnymi pieśniami, które zostały zaśpiewane też nie przez byle kogo. Vladimir zaprosił do udziału w nagraniach cenione wokalistki – Tijanę Stanković, Svetlanę Spajić (Gordan, Pjevačka družina) i Zoję Borovčanin (Lira Vega). Choć wszystkie panie zaśpiewały na tej płycie rewelacyjnie, to warto zwrócić szczególną uwagę na udział Tijany Stanković, uznanej piosenkarki, skrzypaczki z wykształceniem klasycznym. Jest ona również Etno muzykolożką i redaktorką muzyczną Radia Belgrad. Jak przyznaje Vladimir: „Jej encyklopedyczna wiedza na temat muzyki, przy której dorastał, zmieniła ten projekt z nieco ironicznego w coś bardzo szczerego”. Podobno Tijana zachęcała Vladimira do jeszcze bardziej bezkompromisowej postawy dźwiękowej.

I chyba się udało, bo album wyróżnia się kontrastem pomiędzy wspomnianą tradycją a surowością rytmów i brzmień. Co ciekawe jednak, to muzyczne spotkanie „ognia i wody” doskonale się tu sprawdza. Nie wiem jak popularne są tego typu interpretacje w Serbii, ale myślę, że stanowią one same w sobie dużą wartość, którą warto szerzej docenić. Zwłaszcza w obecnych zglobalizowanych dla kultury czasach. Ostatnio trafiłem na jakiś kryminalny serial wyprodukowany na Bałkanach. Jak łatwo się domyślić jego muzyczne tło stanowi (co za zaskoczenie!) – hip-hop grany na lokalną modłę. Myślę, że muzyka z tych krajów ma w sobie o wiele więcej bogactwa, które czasem warto po prostu wyciągnąć na światło dzienne w nieco odświeżonej formie. “Dens” jest tego dobrym i udanym przykładem.

Data wydania:10 listopada 2023

Wojciech Żurek