Antenna Non Grata / CD/DL / 2022
Album “Binary Horizons” to efekt niezwykle twórczego spotkania dwóch artystów z kręgów elektroakustyki. Krzysztof Gawlas działa na polu kompozytorskim, improwizatorskim, reżyserii dźwięku. Jego kompozycje zostały docenione na tak prestiżowych imprezach jak chociażby festiwal Audio Art w Krakowie, Musica Electronica Nova we Wrocławiu czy Poznańska Wiosna. Podobnie ma się rzecz z Dariuszem Mazurowskim, który również nie jest nowicjuszem w tej dziedzinie. Pochodzący z Gdańska artysta koncentruje się na muzyce elektroakustycznej oraz komponuje również utwory na instrumenty akustyczne oraz elektronikę. Wykorzystuje instrumenty analogowe jak i cyfrowe.
Na płycie “Binary Horizons” obydwaj artyści łączą wspólnie siły, czego wynikiem jest blisko godzinna porcja abstrakcyjnej elektroniki. W tych pięciu długich utworach w pełni starają się wykorzystać możliwości jakie dają hybrydowe syntezatory modułowe, analogi oraz efekty. W pełni improwizowane nagrania są efektem wykorzystanie sprzężenia zwrotnego, pulsujących tekstur, dronów, jak też jazdy po niskich i wysokich częstotliwościach. Naczelną ideą przyświecającą tej płycie jest niczym niepohamowana improwizacja i zarazem chęć łamana wszelakich barier dźwiękowych.
Obydwaj artyści unikają chociażby industrialnego hałasu, starają się na wszelki sposób zgłębić brzmieniowe możliwości jakie oferuje dziś nowoczesna technika. Tym samym “Binary Horizons” można odbierać jako coś w rodzaju swoistego, dźwiękowego laboratorium. Istny poligon dźwięków niestandardowych, który ma jeden mianownik taki iż są one pochodzenia syntetycznego. Jak to w wolnej improwizacji, niezależnie od wykorzystywanego instrumentarium, brak tu jakichkolwiek melodii czy pulsu rytmicznego. Chodziło oto aby ukazać na tyle na ile się da, dźwiękową inwencję i możliwości brzmieniowe elektronicznych instrumentów.
Album godny polecenia tym którzy głodni są nowych, dźwiękowych wrażeń. Zadowoleni będą też ci wszyscy szukający niebanalnych sampli. Pod każdym względem “Binary Horizons” daleko wykracza poza przyjęte ramy i schematy. I chyba właśnie tu tkwi siła tej muzyki.
Robert Moczydłowski