Zenjitsutan – 前日譚 to album, który otwiera nowy rozdział w twórczości Yuko, a jednocześnie wraca do korzeni jej solowego projektu. Tytuł, oznaczający „prequel” w języku japońskim, sugeruje, że jest to swoiste „Zero” – punkt wyjścia do dalszej eksploracji dźwięku i emocji. Yuko, zainspirowana lokalnymi koncertami noise w Japonii, od lat tworzy muzykę, która balansuje na granicy intensywnego hałasu i hipnotycznego transu. Jej początkowe, długie sety noise drone, które zaczęła wykonywać pod koniec 2017 roku, szybko przyciągnęły uwagę niezależnych wytwórni. Yuko dostrzegła w tym kulturowy fenomen i wypuściła kilka nagrań, zanim zdecydowała się na zmianę kierunku artystycznego.
Mimo to, tęsknota za noise’owymi setami pozostała w niej głęboko zakorzeniona. Kiedy w czasie pandemii COVID-19 koncerty noise praktycznie zniknęły, Yuko zaczęła poszukiwać nowych form wyrazu, zmieniając sprzęt z analogowych syntezatorów na Eurorack i kierując swoje zainteresowania w stronę industrialnych, rytmicznych brzmień. Jednak, jak sama przyznaje, widok noise’owych występów w Tokio ożywił w niej dawną pasję i stał się bodźcem do powrotu do korzeni. Tak powstał Zenjitsutan – 前日譚, album inspirowany jej doświadczeniami z lokalnych koncertów noise w Tokio.
Muzyka na tej płycie wprowadza słuchacza w stan głębokiego transu, który jest zarazem ekstremalnym doświadczeniem. Przestrzenne, rezonujące dźwięki, przetykane sprzężeniami i niskimi basami, tworzą dźwiękowy pejzaż, który nie tylko stymuluje, ale i oczyszcza umysł. Noise w wykonaniu Yuko to coś więcej niż tylko muzyka – to swoiste katharsis, które pozwala na całkowite oczyszczenie, na które rzadko możemy sobie pozwolić w codziennym życiu. Ten album działa jak zderzenie z murem – brutalne, nieuchronne, ale jednocześnie wyzwalające. Dźwięki Yuko dobijają słuchacza do granic jego wytrzymałości, zmuszając go do stanięcia oko w oko z własnymi lękami i frustracjami. To rodzaj ekstremalnej muzyki, która może funkcjonować jako fetysz, oddając się jej z pełną intensywnością, ale też jako forma wolności – uwalniającej od codziennych ograniczeń i presji.
Zenjitsutan – 前日譚 to nie tylko powrót do początków twórczości Yuko, ale także próba złączenia przeszłości z nowymi kierunkami. To album, który pozwala na głębokie zanurzenie się w dźwięk, prowadząc do swoistego odrodzenia i wewnętrznej przemiany. Yuko zaprasza nas do świata, gdzie noise nie jest tylko hałasem, ale narzędziem do osiągnięcia stanu świadomości, który rzadko mamy okazję osiągnąć na co dzień.
Dla słuchaczy, którzy gotowi są na doświadczenie muzyki na granicy wytrzymałości, Zenjitsutan – 前日譚 oferuje możliwość konfrontacji z samym sobą, z własnym bólem i frustracją. To płyta, która dosłownie rozwala czoło o mur dźwięku, ale w zamian oferuje coś niezwykle cennego – wyzwolenie, oczyszczenie, a może nawet coś na kształt odrodzenia. To album, który nie tylko odkrywa przed słuchaczem nowe horyzonty dźwiękowe, ale także umożliwia głębokie przeżycie emocjonalne i duchowe. Dla tych, którzy poszukują muzyki, która porusza na najgłębszym poziomie, ta płyta będzie nie tylko wyzwaniem, ale i nagrodą.
Długo się temu opierałem, w końcu zostałem połknięty przez Wielką Paszczę Hałasu i wypluty Nowonarodzony. Zazdroszczę tym, którzy mieli możliwość przeżycia tego na żywo, stając się martwym, by spojrzeć w lustro światła wskrzeszonym.
PS. Słyszycie, że tu jest melodia? Czy to już moje urojenia, oderwanie mięsa od świadomości i puszczenie frywolnie w przestrzeń by się rozczepiło i nie skleiło nigdy ponownie? Słyszycie, że to jest niebezpieczne? Jak Sztuka, która zamieszkała w Chaosie. Słyszycie?
Data wydania: 30 sierpnia 2024
Artur Mieczkowski