WV Sorcerer Productions / CD/DL / 2025

Pierwsze słowo należy się wytwórni WV Sorcerer Productions – na czele której stoi 沈若潭 (Ruò Tán) – francuskiej oficynie, od lat wspierającej awangardowe projekty dźwiękowe, a która niestety nie doczekała się jeszcze oficjalnej dystrybucji w Polsce (tu wystosowuję apel do rodzimych dystrybutorów). Uważam to za wielką stratę dla słuchaczy znad Wisły, bo to właśnie u źródeł tej wytwórni rodzą się nagrania przekraczające granice konwencji, budzące emocje i prowokujące do głębokije refleksji.
Wukir Suryadi, urodzony w 1977 roku we wschodniej Jawie, od dwunastego roku życia samodzielnie zgłębiał sztukę – najpierw tworząc prace teatralne i pisząc poezję, a później konstruując własne instrumenty. Wspólnie z Rullym Shabarą założył eksperymentalny duet Senyawa, dzięki któremu szybko stał się ikoną globalnej sceny eksperymentalnej. To właśnie ta wszechstronność – od teatru po muzykę – daje o sobie znać na Nginguk & Sopo Ingsun, gdzie każdy dźwięk zdaje się mieć głębszy sens i osobistą historię.
Nginguk to rejestracja z koncertu w 2018 roku, która od pierwszych sekund wciąga w niemal rytualną ciszę pełną subtelnych szmerów. Autorskie instrumenty Wukira, łączące struny z perforowanymi elementami perkusyjnymi, brzmią jak echo pradawnych obrzędów. Pamiętam, jak zamknąłem oczy i poczułem, że dźwięki dosłownie okalają moje ciało – to było uczucie, jakbym znalazł się wewnątrz ogromnej, pulsującej rzeźby z dźwięku. Na jawie niektóre tony zdawały się unosić, jakby sam wiatr wygrywał nienazwane pieśni.
W części Sopo Ingsun, powstałej w improwizowanych sesjach między sierpniem a grudniem 2023, Suryadi odsłania bardziej dzikie, nieokiełznane oblicze swojej twórczości. Tu muzyka gwałtownie wybucha, rozrywa formę i z impetem przetacza się przez zmysły – momentami czułem, że serce bije mi szybciej, podążając za nieregularnymi rytmami i dronami przeszywającymi przestrzeń. W jednym fragmencie, gdy zbiorowe stukanie młoteczków zlewa się z niskim, fundamentalnym dudnieniem, miałem wrażenie, że dźwięki wręcz rozrywają powietrze, otwierając wyobraźni drogę w głąb niepoznanego wnętrza.
Obie części łączy subtelny most: cisza po zakończeniu Nginguk niespodziewanie tętni energią Sopo Ingsun, tworząc rytualny łuk prowadzący od zewnętrznej kontemplacji do wewnętrznej eksploracji. Ten moment przejścia – z niematerialnej mgły medytacji do eksplozji surowego brzmienia – jest dla mnie jednym z najbardziej poruszających doświadczeń muzycznych roku.
Choć całość trwa niespełna godzinę, jest to podróż na miarę epickiego rytuału: autentyczna, brutalna i jednocześnie oczyszczająca. Nginguk & Sopo Ingsun to nie tylko zapis eksperymentu – to dowód na to, że muzyka może przemieniać postrzeganie rzeczywistości, prowokować umysł i uwalniać najgłębsze emocje. Dla mnie to jedno z najważniejszych wydawnictw ostatnich miesięcy i przypomnienie, że granice dźwięku ciągle czekają na odkrycie.
Data wydania: 5 czerwca 2025
Artur Mieczkowski