Theme – Meditations On Space, Volume One

Fourth Dimension Records / CD / 2025

Anxious Magazine Theme – Meditations On Space, Volume One

Formacja Theme działa już od 1999 roku, wydała do tej pory sześć albumów. Chociaż skład zmieniał się na przestrzeni lat to trzon grupy od początku tworzą Richard Johnson (Splintered, 2dicks, Playground) oraz Stuart Carter (Splintered, The Fields Of Hay). W przeszłości z zespołem współpracowali między innymi Jean-Herve Peron (Faust, Art-errorist), Olga Drenda (Duchologia), Hassni Malik (Splintered) i wiele innych osób. Grupa koncertowała dość sporadycznie. Miałem szczęście i udało mi się zobaczyć Theme dwukrotnie – najpierw na koncercie w nieistniejącej już warszawskiej Eufemii, a potem na festiwalu CoCart w Toruniu. Muszę przyznać, że to było niesamowite przeżycie – zespół zaprezentował się
znakomicie.

Meditations On Space, Volume One przynosi kolejną odsłonę grupy. Na albumie gościnnie wystąpili Zsolt Sores, Hiroshimabend, Emma Lynch oraz Michał Wojciechowski. Zespół, korzystając między innymi z elektroniki, nagrań terenowych, altówki, gitary, głosów wspaniale zarysowuje i wyznacza swoje przestrzenie. Całość płyty brzmi niczym rozwijająca się i eksplodująca na koniec soniczna magma. Theme kreuje tutaj dość niepokojący obraz pełen pewnych szmerów oraz nieoczywistych i przetworzonych odgłosów.

Album ten złożony jest jakby z siedmiu segmentów, gdzie każdy z nich dodaje swoją część do następnego. Utwory przenikają się i wyłaniają jeden z drugiego. Meditations On Space, Volume One rozpoczyna się dość spokojnie, jednak z utworu na utwór płyta poraża natężeniem dźwięków. Przez cały materiał przenikają się różne głosy, rezonanse, szumy, które istnieją gdzieś we wnętrzu albumu. Mam wrażenie, że ich celem jest wprowadzenie słuchacza w dość tajemniczy i niepokojący klimat naszpikowany gwałtownymi elementami. To wszystko jawi się jakby niedopowiedziane sedno całej płyty. Ponura atmosfera albumu napędzana jest też rytmami, uderzeniami czy pulsacjami przepoczwarzającymi się w formę ceremonii. Rytmy te stanowią o pewnym transie unoszącym się na tle niekiedy przemysłowych tekstur. Ważna rolę odgrywają też głosy atakujące, przetworzone i uwypuklone czasami w formie skowytu. Brzmi to jak zatracanie się w innym wymiarze groźnych drgających i dewastowanych melodii.

Theme wykorzystując brzmienia postindustrialne tworzy wielosegmentowy kolaż osnuty na wielu dźwiękowych zabarwieniach. Jego neurotyczne medytacje wydobywają dość obsesyjne i psychodeliczne tekstury nasączone surową, muzyczną substancją. Jej działanie jest fascynujące podsycone uzdrowieniem oraz niepokojem. Wspaniały album uwalniający pełne podkłady bezkresnych wrażeń.

Data wydania: 22 maja 2025

Michał Majcher