Szorstkie – Szorstkie

Gusstaff Records / CD/LP/DL / 2022

Szorstkie Anxious Magazine

I mamy kolejną premierę od Gusstaff Records. Tym razem czas na płytę bardzo hałaśliwą, chropowatą i wymagającą od słuchacza sporej dawki uwagi. W sumie czego innego spodziewać się po zespole, który szorstkość zawarł już w swojej nazwie.

Jak można przeczytać w biografii zespołu, trio powstało podczas pandemii. Słuchając albumu da się odczuć wpływ tego dziwnego i trudnego czasu. Muzyka grupy, w której czysty noise miesza się z improwizacją i awangardą podlaną psychodelicznym sosem, jest tak samo gęsta i duszna zarazem. Słychać, że panowie postawili na czysty żywioł. O ile początek płyty trzyma się jeszcze w ryzach, o tyle z każdą kolejną minutą muzycy przechodzą w jazdę bez trzymanki. Gitarowe przestery wraz z połamanymi partiami perkusji regularnie kąsają słuch odbiorcy. Podobnie jak dudniący bas. Tempo zmienia się tu raz po raz. Od galopujących przebiegów po totalne zwolnienia. Trio ani jednak na chwilę nie traci swojego impetu. Tak przez wszystkie osiem kompozycji, trwających niespełna czterdzieści minut. Czy to dawka mała czy duża? Biorąc pod uwagę intensywność Szorstkiego, zależy to już od odbioru słuchacza, który odważy się zmierzyć z tą ciekawą choć niełatwą płytą.

Wojciech Żurek