Zoharum / CD / 2020
Rodzima Zoharum z niesamowitym zapałem, wznawia dawno wyczerpane rarytasy z przepastnej dyskografii Rapoon. Ów projekt udzielającego się wcześniej w kolektywie Zoviet France, Robina Storeya okazał się być jednym z najważniejszych na szeroko pojętej scenie ambient. Gigantyczna dyskografia Rapoon kryje w sobie wiele rarytasów. Takim jest właśnie album „Dust Of Souls”, który ukazał się w limitowanym nakładzie 100 egzemplarzy. Praktycznie cały jego nakład został wykupiony w przedsprzedaży, a wytwórnia Ultra Mail Production nie wznowiła go więcej. Jest zatem okazja by nadrobić te zaległości. Przez ponad godzinę Robin Storey prowadzi nas po meandrach swojego unikalnego świata. Tych 8 długich nagrań cudownie balansują między etnicznym transem a ambientowym przestworem. Zaczyna się dosyć niepozornie, utwór „Shadow And Voice” wyłania się niejako z ciszy. Dźwięki akustycznych instrumentów snują się znienacka, dając przedsmak całości. Z czasem reszta utworów z tej płyty rozpędza się i zagęszcza swoją fakturę. Robin Storey powraca do swoich ulubionych motywów rodem z Bliskiego Wschodu, kreśląc obrazy świata znajdującego się na rubieżach cywilizacji. Gdy ów puls zastyga „Dust Of Souls” mieni się bardziej refleksyjnymi barwami które mogą stanowić udany podkład dla buddyjskich medytacji. Można odebrać ten album jako muzyczny odpowiednik chińskiego Yin/Yang. Te światy mimo że mogą kojarzyć się z odległymi od siebie biegunami, zdają się tu w zadziwiający sposób przenikać. Ten skarb zbyt długo pozostawał ukryty, tym bardziej warto do niego dotrzeć.