Michał Krawczuk – Giants

Wydawnictwo własne / DL / 2022

Michał Krawczuk Giants Anxious Magazine

Michał Krawczuk to artysta, którego słuchacze sceny undergroundowej kojarzyć mogą z solowego neofolkowego projektu By The Spirit. Pod tym aliasem Michał nagrał przez kilka lat sporo materiału, współpracując między innymi z artystami takimi jak Skalpy Z Drzew czy Vysoké Čelo. Do muzycznego portfolio może również dopisać sobie kooperację ze współczesnymi gigantami sceny neofolkowej, Death in Rome, czyli grupą znaną z wykonywania groteskowych aranżacji najróżniejszych popowych przebojów. By The Spirits i Death in Rome wspólnie wykonali między innymi utwory Modern Talking, Depeche Mode oraz Ireny Santor, dostosowując te kompozycje do stylistyki apokaliptycznego folku.

By The Spirits jest więc tworem stanowiącym o artystycznej sile wspomnianego artysty. W tym roku zdecydował się on jednak na powołanie do życia drugiego projektu, wypuszczając debiutancką EP-kę “Giants”pod własnym nazwiskiem. Mimo tego ruchu, artysta przyznaje jednak, że istnieje wspólna nić łącza dwa twory i sugeruje, aby słuchacze nie oddzielali By The Spirits od Michała Krawczuka. Wprost mówi nawet, że EP-ki “Giants”nie byłoby bez By The Spirits, zaznaczając tym samym, że muzyka ta ma jeden charakterystyczny wspólny mianownik w postaci inspiracji naturą. Materiał ten zresztą powstawał z myślą o By The Spirits, jednak wciąż rozwijające się eksperymenty muzyczne prowadziły muzyka w kierunku rozpoczęcia nowego twórczego rozdziału.

Cztery ambientowe kompozycje, całkowicie odcięte od neofolkowej stylistyki spod znaku By The Spirits, wołały o powołanie do życia nowego projektu. Jednak, jak już wspomniałem wcześniej, obie artystyczne wizje łączy inspiracja naturą. I choć muzycznie “Giants”przemawia do słuchacza w innym języku, to eteryczny duch poprzedniego projektu Krawczuka jest tu niezwykle wyczuwalny, z tą jednak różnicą, że tym razem pejzaże natury i odgłosy drzew zaklęte zostały w gitarowo-ambientowych dronach, mogących przywodzić na myśl twórczość Rafaela Antona Irisarriego czy Loscila. Szukając dodatkowych odniesień do twórczości innych artystów, można także wskazać na muzykę Docetism, wszak Krawczuk w ostatnim numerze postanowił wzbogacić fakturę o ambientowe dub techno, które kojarzyć się może z płytami Macieja Banasika.

We wszystkich utworach usłyszymy również zapisy nagrań terenowych, które zarejestrowane zostały podczas górskich kawalkad Michała. Jest to zresztą klucz interpretacyjny, pozwalający na pełne zrozumienie tego dzieła, gdyż każda kompozycja nawiązuje do określonej wycieczki, jaką odbywał w ostatnim roku. Jak sam zresztą określił – „można więc powiedzieć, że każdy utwór próbuje oddać specyficzną atmosferę odwiedzanych miejsc.” Ten koncepcyjny zabieg uwieczniony został również na okładce, gdzie widnieje jedno ze zdjęć zrobionych podczas wyprawy w Karkonosze. Sama nazwa płyty zdaje się w metaforyczny sposób mówić nam o podróżniczej koncepcji Michała.

Z pewnością podczas słuchania wycieczkowo-górskiego “Giants”możemy poczuć się jakbyśmy przemierzali różnorakie tajemnicze tereny na dużych wysokościach. Choć nie było mnie w miejscach, które odwiedzane były przez Michała, odczuwam wewnętrznie aurę tych niezwykłych terenów dzięki bogatym i nastrojowym ambientom. Nie jest to zresztą nic dziwnego, gdyż Krawczuk pokazał już nam, że naturę rozumie wyśmienicie jak mało kto, serwując słuchaczom magiczny neofolk pod aliasem By The Spirits. Tym razem, z nowym tworem i z nową muzyką, zabiera nas w ambientową podróż po polskich górach. Można by tylko żałować, że materiał ten jest tak krótki. Lepszy jest jednak zawsze lekki niedosyt niż przesyt!

Premiera: 1 października 2022

Janusz Jurga