EP / Wyd. własne / DL/CD / 2022
Kiedy słyszę nazwisko Grzegorz Bojanek od razu mam dwa skojarzenia. Pierwsze, że to jeden z czołowych twórców ambientu na naszej rodzimej scenie, drugie – pasjonat tego gatunku, który tyle samo energii wkłada w jego tworzenie co w promowanie. W obydwu tych rolach radzi sobie świetnie, czego dowodem jest wydana właśnie nowa EP Grzegorza.
Tym co wyróżnia wydawnictwo jest już sam pomysł, z którego powstał ten materiał. Mianowicie pewnego dnia Grzegorz postanowił zapytać swoich obserwatorów na Instagramie czy wg nich uda mu się przez jeden weekend nagrać EP. Jak się okazało zachęta z ich strony była na tyle mocna, że postanowił zmierzyć się z tym wyzwaniem. I od razu należy dodać, że z pełnym powodzeniem. „Damaged” zawiera bowiem pięć kompozycji, które brzmią niezwykle urzekająco i kojąco zarazem. Patent wydaje się na pierwszy rzut bardzo prosty. Delikatne, pojedyncze partie gitary wraz z dźwiękowymi plamami tworzą przejmujące pejzaże, kojarzące się wizualnie różnymi odcieniami nieba, chmur czy słońca. Całość utrzymana jest jednak w mocno pastelowej konwencji. Słuchając wcześniejszych dokonań Bojanka zawsze zwracała moją uwagę niezwykła plastyczność jego muzyki, jak również zawarty w niej spokój i oniryczność. Podobnie jest tutaj.
I choć to niespełna dwadzieścia minut muzyki to zdecydowanie warto posłuchać tego krążka. Jeśli jednak chcielibyście go mieć na fizycznym nośniku (pięknie wydanym) to musicie się pośpieszyć. Nakład jest ściśle limitowany a zostało ponoć tylko kilka sztuk. Ja swój na szczęście mam już na półce.