Disorganism – Eugene – Leipzig – Vara​ž​din – Frome

Adventurous Music / DL / 2025

Anxious magazine Disorganism – Eugene - Leipzig - Vara​ž​din - Frome

Disorganism, znany również jako Thébru Čelet, to artysta, który zdaje się przekraczać granice – zarówno w muzyce, jak i w sztuce wizualnej. Jego najnowsze wydawnictwo Eugene – Leipzig – Varaždin – Frome, które ukazało się 16 grudnia 2024 roku nakładem Adventurous Music, to nie tylko zbiór czterech kompozycji, ale też podróż dźwiękowa pełna emocji, refleksji i nieoczywistych detali.

Album otwiera utwór Obscene With Adoring – coś, co mogłoby być subtelną medytacją, gdyby nie ciągłe zmiany dynamiki, które skutecznie wyrywają słuchacza z poczucia komfortu. Ambientowe tekstury przeplatają się tu z pulsującymi rytmami, jakby Disorganism chciał powiedzieć: „Zrelaksuj się, ale nie za bardzo – zaraz cię czymś zaskoczę”. Dla mnie ten utwór działa jak brama – wprowadza w świat płyty, ale równocześnie zostawia mnóstwo niedopowiedzeń, które budują napięcie.

Następny utwór, Human Chromatography, przyciągnął moją uwagę najbardziej – być może dlatego, że w tej warstwowej, rytmicznej złożoności wyczułem coś niezwykle ludzkiego. Jest tu jakiś chaos, ale nie destrukcyjny – raczej taki, który przywodzi na myśl układankę, gdzie wszystko ostatecznie wskakuje na swoje miejsce. To dźwiękowa interpretacja życia, z jego nieoczekiwanymi zwrotami i kontrastami.

Ishtar to kompozycja, która wywołała u mnie najwięcej emocji. Delikatna, niemal ulotna, jednocześnie pełna głębi. Mitologiczne inspiracje, które słychać w tej kompozycji, przypomniały mi o uniwersalności ludzkich doświadczeń. Jest w niej coś pierwotnego, niemal duchowego, a jednocześnie osadzonego we współczesności dzięki subtelnym użyciu syntezatorów i technik produkcji.

Album kończy się mocnym akcentem w postaci Wretched Love. To utwór, który, moim zdaniem, najlepiej pokazuje interdyscyplinarność Disorganism. Intensywność rytmów, pulsujące basy i przestrzeń wypełniona dźwiękową energią – wszystko to tworzy dynamiczną, choć wciąż introspektywną narrację. Przy pierwszym odsłuchu miałem wrażenie, że ten utwór zderza chaos z porządkiem w najbardziej dramatyczny sposób.

Cztery utwory, cztery różne nastroje, ale jednocześnie coś, co łączy je w jedną, spójną opowieść – to właśnie Eugene – Leipzig – Varaždin – Frome. Ważne jest także to, że dochody ze sprzedaży albumu Disorganism przeznaczył na rzecz Amnesty International. Ten gest przypomina, że sztuka może być nie tylko formą ekspresji, ale też narzędziem zmiany społecznej.

Słuchając tej płyty, zastanawiałem się, jak Thébru Čelet łączy te wszystkie elementy – znalezione dźwięki, nagrania terenowe, akustyczne instrumenty i syntezatory – w jedną całość. Każdy utwór zdaje się żyć własnym życiem, ale jednocześnie tworzy coś większego. Eugene – Leipzig – Varaždin – Frome to album, który nie tylko zaskakuje swoją różnorodnością, ale też skłania do refleksji – nad muzyką, nad sobą, nad światem. To doświadczenie, do którego z pewnością będę wracać.

Data wydania: 16 grudnia 2024

Artur Mieczkowski