Clipping. – Dead Channel Sky

SubPop / LP/CD/DL / 2025

Anxious Magazine Clipping. – Dead Channel Sky

Przygotowując się do napisania wstępu, poprosiłam chat gpt, żeby zliczył łączną liczbę wersów w tekstach na Dead Channel Sky. Wspaniałomyślnie pozwoliłam mu ominąć refreny i podałam adres strony, na której to wszystko jest dostępne. Konkluzja z eksperymentu jest taka, że nawet robot rozkracza się pod ciężarem Diggsowej erudycji. Poradził mi (cienias), żebym policzyła je ręcznie lub spytała na discordzie, czy któryś z fanów może nie tworzył już takich statystyk. Wątpiąc w drugą opcję, zdecydowałam się pójść na piechotę i przy czwartym, czy piątym utworze i 330-stym wersie po prostu dopadła mnie rezygnacja. Na płycie jest 20 utworów składających się na 53 minuty muzyki i przez 95 procent tego czasu Daveed trajkocze jak katarynka. I nie są to teksty o niczym (whoah!). 

Tytuł albumu nawiązuje do pierwszego zdania z powieści Neuromancer autorstwa Williama Gibsona, amerykańskiego pisarza science fiction, uważanego za ojca nurtu cyberpunk w literaturze. Diggs solennie podąża ścieżką tej tradycji, wyrzucając z siebie warstwowo złożone opowieści z nadświetlną prędkością i gwałcąc beztrosko zasady konwencjonalnej fizyki. Kto miał szansę widzieć typa na żywo, podczas występu, ten wie, że nie wyolbrzymiam nawet o milimetr. Jeśli zaś chodzi o teksty, każdy utwór (prócz instrumentalnych) jest jak zarys scenariusza do filmu fantasy, w którym królują dystopia, ludzkie słabości, satyryczne wizje społeczeństwa, mnóstwo erotyki i gęste opary absurdu. 

Zagłębianie się w te historie kształci, bawi i porusza, tym bardziej że magia nie kończy się na nich samych. Każda z tych opowieści oparta jest na dźwiękowym arcydziele, skleconym starannie przez ojców założycieli Clipping.: Snipesa i Hutsona. W skład kompozycji wchodzą nagrania terenowe, fragmenty filmów – w przypadku Code np. są to wypowiedzi Edwarda George’a z totalnie hipnotyzującego dokumentu The Last Angel of History, w reżyserii Johna Akomfrah – fragmentów kultowych utworów – Dominator oparty jest na motywie z klubowego numeru The One And Only Dominator z 2001 roku autorstwa The Swimmera i Larenzo Nasha – oraz całej gamy przeróżnych trzasków, beatów, ścieżek instrumentalnych polepionych we wszystkich wymarzonych stylach – od hip-hopu po industrial i noise. 

Album zawiera również pięć instrumentalnych utworów, w tym doskonały Malleus z free jazzowym gitarzystą Nelsem Clinem, oraz bezlitosne Simple Degradation 1-13 i Simple Degradation 14-18 nagrane z Bitpanic – cyfrowym kolektywem muzycznym w składzie: Casey Anderson, Scott Cazan, Clay Chaplin, David Paha oraz Stephanie Smith – które, umieszczone w strategicznych miejscach, dają odetchnąć od zawrotnego tempa narracji narzucanego przez niezmordowanego Daveeda i jego zacnych gości: duet Cartel Madras, Aesop Rocka (który kocha kotki, kochamy ludzi, którzy kochają kotki) oraz raperkę Tia Nomore.

Z drugiej strony… nie wiem, czy „odetchnąć” to było dobre słowo, bo im mniej wokalu, tym więcej eksperymentu i to nie są rzeczy, które nadawałyby się do windy w hotelu ;). Kolejna płyta, która utwierdza mnie na mur beton w przekonaniu, że pokłady wyobraźni trójki z LA są nieskończone, zupełnie jak głupota u Mentzena. 

Data wydania: 14 marca 2025

Marta Podoska