but I’m not daemon trance I-VI

Silence Is Not Empty Records / CD/DL / 2021

butimnotcover

but I’m not to projekt Pawła Grabowskiego, kompozytora, kontrabasisty, znanego min. z zespołu Miasto Nie Spało czy solowej działalności artystycznej (płyty dla Drone Rec., Laub Rec.). Wspierając się notką promocyjną, artysta mówi o swoim albumie: „Moim zamierzeniem przy komponowaniu tej muzyki była próba uchwycenia dźwiękami specyficznego stanu, w którym często przebywają osoby zmagające się ze skutkami traumatycznych wydarzeń. Każdy z utworów na płycie ilustruje rożne aspekty tego stanu – natręctwa lękowe, nawracające wspomnienia traumatycznego wydarzenia, czy paraliżująca panika. Na swój użytek i z racji tego, że sam często przeżywam podobne emocje, nazwałem ten stan „daemon trance”, a zawarte na tej płycie utwory dokładnie oddają to jak często wygląda moje życie”.

„daemon trance I-VI” to sześć kompozycji o dość obsesyjnym charakterze. Gdy zacząłem słuchać tego albumu od razu miałem wrażenie pewnego stanu wyobcowania. W każdym utworze ważną rolę oprócz głównej przestrzeni gra poboczny dźwięk, czasami niespodziewany, czasami aż drażniący. Wszystko to wkracza dość zaskakująco i gwałtownie. Pomimo dość mrocznego natężenia dźwięków płyta ta nie posiada pewnej banalności, która zdąża się przy tego typu muzyce. Jest raczej organiczna, ziemista i ciemna, ale też bardzo emocjonalna. Słuchając jej mam czasami wrażenie, że podobny klimat znajduję na części przestrzennych płyt Nurse With Wound. Obsesyjne zgrzyty, dźwięki starego pianina, preparowane pętle dźwiękowe, poucinane słowa i natarczywy drone to wszystko daje części składowe „ daemon trance I-VI”. Płyty mglistej i może nieco traumatycznej, płyty gdzie dźwięki czasami barwią się w kolorze szarym. Sięgnijcie po ten album i uważajcie na niego.

Michał Majcher