Jvdasz Iskariota Rec. / CD / 2022
Album tria: Jacek Buhl, Mateusz Wysocki i Szymon Szwarc zaprasza nas w podróż po meandrach muzyki improwizowanej. Oficyna o wdzięcznej nazwie Jvdasz Iskariota Records, oferuje właśnie takie doznania. Niełatwe, częstokroć drażniące, niemożliwe do powtórzenia, bowiem sens muzyki improwizowanej skupia się bowiem na uchwyceniu owej „chwili”.
Jak głosi notka informacyjna „wszystko na tym albumie pracuje.” Kostropate, dźwiękowe dekonstrukcje brzmią niczym podzwonne echa wielkomiejskiego zgiełku. Używając perkusjonaliów, syntezatora modularnego, gitary kreują coś w rodzaju muzyki miasta. Z tym, iż nie próbują oddać jego sennego charakteru, ale raczej celują w hałas. Powyginane niczym sprężyny dźwięki wiele mają z charakteru muzyki industrialnej i surrealistycznej. W tej całej łamigłówce, na którą składa się tych 8 nagrań bez tytułów rozpościerają się echa ekscesów al’a Nurse With Wound, groteska bliska The Residents czy noisowe wyładowania bliskie japońskim ekstremistom spod znaku Merzbow.
Wydaje się że cała narracja tej trójki została zbudowana od zera. Powstały gęste i w gruncie rzeczy dosyć trudne w odbiorze dźwięki, które jednak dla wielbicieli muzyki improwizowanej nie powinny stanowić szczególnej przeszkody. Sam album stanowi też większy projekt. Ukazuje się bowiem jako część serii „S3RI4L NVMB3RS” pod kuratelą producencką Szymona Szwarca i Damiana Kowalskiego. W rzeczy samej ma ona za zadanie zaprezentować nagrania z udziałem zaproszonych muzyków, którzy reprezentują różne środowiska muzyczne. Wolna improwizacja jest zatem tym polem, na którym nawiązują oni twórczy dialog.
Bezkompromisowa muzyka dla równie bezkompromisowych słuchaczy. Pytanie czy jeszcze tacy są?