Black Pus – Terrestial Seethings

Thrill Jockey / LP/CD/DL / 2024

Anxious magazine Black Pus – Terrestial Seethings

Proces. Znajdujesz płytę przypadkiem, bo przecież nie da się śledzić WSZYSTKICH interesujących wykonawców na świecie na raz, a oni ciągle wydają płyty i piszą muzykę… Podczas słuchania jej po raz czwarty czy piąty uznajesz, że masz na ten temat coś do powiedzenia. Siadasz do docsa i zaczynasz szukać epitetów, porównań i sposobu, żeby rozebrać to wszystko na czynniki pierwsze, jednocześnie nie spojlerując za bardzo, a jedynie dać wykładnik jakichś, co prawda subiektywnych, ale jednak wrażeń ;). W twojej głowie wyświetla się ogromny krokodyl, pierwsza myśl „nilowy”. Jego toporne cielsko porusza się z gracją tnąc powierzchnię wody, falowaną linią, dzieląc ją na lewą i prawą. Uświadamiasz sobie, że właśnie tak Brian (w swej twórczości) porusza się między gatunkami. I tak samo jak ten krokodyl jest praktycznie nie do zajebania. 

Album Terrestial Seethings trzyma wcześniejszą konwencję, przynajmniej z grubsza. Chippendale śpiewa jak pijany wujek, gra na bębnach jak wściekły i bawi się formą na wszystkie strony ją wyciągając. Wujek ewidentnie dotknięty jest tzw. palcem bożym, ma ciężką stopę i nonszalancki ton. Głównym celem wujka zaś jest maksymalizacja dystorsji dźwięku. Macierzysta (i chyba najszerzej znana) grupa Briana – Lighting Bolt – to galop boso po stepie obsypanym pinezkami, ale to… to jest niczym nieograniczony szał tworzenia przy jednoczesnym zachowaniu granicznej precyzji i premedytacji. I może być, że te określenia wzajemnie się wykluczają, ale nic na to nie poradzę. Tak po prostu jest. Do sztuki trzeba podchodzić z pokorą i otwartym umysłem ;). 

Twórczość Chippendale’a pod szyldem Black Pus na serio (serio) odzwierciedla jego niespożytą pasję i niestrudzonego ducha. U stóp projektu i tego zarejestrowanego w studiu Machines with Magnets przez inżyniera Setha Manchestera albumu leży jego codzienna praktyka tworzenia. „To rzeka energii, w którą wskakuję i pozwalam się jej ponieść” – wyjaśnia Chippendale. „To nie jest muzyka do opowiadania historii – to przede wszystkim muzyka energii”. Brian jest bezkompromisowym artystą, bez względu na materię w jakiej rzeźbi, czym zasłużył sobie na mój dozgonny szacunek. Album Terrestrial Seethings, zarejestrowany w studiu Machines with Magnets przez inżyniera Setha Manchestera, jest jedną z najbardziej szczerych i prawdziwie pięknych rzeczy, jakie zdarzyło mi się napotkać w 2024. 

Trudno stwierdzić, co i kto tu jest instrumentem. Charakterystyczny, potężny beat, który przepływa przez wrzące ciągłym ruchem struktury atomowe Briana, towarzyszy każdej minucie w przeróżnych formach – od uporządkowanych po wysoce rozproszone. Tu z całą mocą muszę podkreślić ponownie, że przy tym wszystkim pojawia się spójność mimo pozornej całkowitej kontradykcji dźwięków. Chippendale w jednym utworze potrafi zmieścić dwie albo trzy różne linie melodycznego frontu za pomocą bezwstydnej intereferencji, album zaś, jako całość to absolutny „samobieżny” kalejdoskop, który pobudza wyobraźnię i dostarcza całej ferii nieprzewidywalnych przeżyć. 

Data wydania: 18 października 2024 

Marta Podoska