AR.MA – 509 kilometr Wisły

Father And Son Records And Tapes / DL / 2023

AR.MA – 509 kilometr Anxious Magazine

Dwudziestego piątego styczna tego roku miało premierę bardzo ciekawe wydawnictwo, chodzi o materiał „509 kilometr Wisły” projektu AR.MA.

Projekt ten tworzą Artur Maciak oraz Witold Maciak. Ich wcześniejsze nagrania można znaleźć w katalogach Plaży Zachodniej oraz Ramble Records. Opisywana tutaj płyta ukazała się w formie digital w wytwórni Father And Son Records And Tapes, za którą odpowiada Maciej Sienkiewicz, znany także ze swoich wydawnictw dla takich oficyn jak BDTA czy Wounded Knife.

O samej idei płyty tak opowiada jeden z autorów: „Pomysł na dźwiękowe nagranie 509 kilometra Wisły zrodził się w chwili szukania własnej, nieoczywistej ścieżki nad brzeg Wisły. Miałem potrzebę ujrzenia rzeki z brzegu, z miejsca gdzie mieszkam. Po co? Żeby na nią spojrzeć inaczej niż z bulwarów wiślanych, z mostów, by jej posłuchać, by ją poznać, oswoić. Rzeka to żywy organizm. Potem było trochę lektur, filmów opowiadających o tym, jak grzybnie uczestniczą w komunikowaniu się roślin ze sobą. Wspólnie z Witkiem, moi synem postanowiliśmy opowiedzieć właśnie o tym. O tym, że rzeka i jej okolica to jakby jeden organizm”.

Album składa się z czterech, długich kompozycji, dla których tłem są odgłosy otoczenia przeplatające się z dźwiękami syntezatorów. Dźwięki te są czasami dość chropowate oraz sinusoidalne, a czasami delikatne i krystaliczne. Autorzy płyty nie atakują nas zbytnio atonalnymi brzmieniami, a raczej dają też nasłuchiwać głosów natury. Wszystko jest tutaj wyważone, sama forma jakby zastanawia co będzie działo się dalej w kolejnych minutach.

Muszę przyznać, że duet wspaniale dopasował proporcję miedzy field recordingiem, a dogrywanymi dźwiękami. Ta płyta brzmi jakby rzeczywiście wszystko działo się w tej samej chwili, o tej samej porze. Jakby ten moment zastygł w jednym miejscu (nad brzegiem Wisły),a my jesteśmy obserwatorami. Słuchając jej mam wrażenie uczestniczenia w czymś bajkowym i niespotykanym dlatego też „509 kilometr Wisły” to płyta z jednej strony eksperymentalna, a z drugiej ilustracyjna. Chyba, rzeczywiście artyści znaleźli swoją, nieoczywistą ścieżkę nad brzeg Wisły. Mam nadzieję, że uda Wam się dotrzeć w te magiczne tereny razem z AR.MA. Wspaniale i oryginalne wydawnictwo.

Michał Majcher