Gizeh Records / CD/DL / 2025

We Are Not Our Dread to ósmy album A-Sun Amissa, który przenosi słuchacza w świat mrocznych, hipnotycznych dźwięków i niepokojącej przestrzeni. Od pierwszych sekund czuć, że tu muzyka staje się czymś więcej niż tylko dźwiękiem – to głęboka emocjonalna podróż, w której każdy element ma swoje miejsce i znaczenie.
Utwór Electric Tremble otwiera album, wprowadzając nas w klimat niepokoju i niepewności, który powoli narasta. To jak pierwszy oddech przed burzą, delikatny, ale pełen napięcia, zapowiadający, że w kolejnych utworach czeka nas jeszcze więcej emocji. Następnie All the Sky Was Empty odsłania przed nami przestrzeń, jakbyśmy stali na pustych ulicach miasta o świcie – echo naszych myśli miesza się tu z subtelnymi dźwiękami, tworząc uczucie opustoszenia i jednocześnie nadziei na nowy początek.
Trzeci utwór, Sings Death Or Petals, to niezwykle sugestywna kompozycja, która balansuje na granicy życia i śmierci. Dźwięki gitary, subtelnie splecione z echem wokalu, budzą w nas refleksje o ulotności istnienia – jakby każdy dźwięk był pojedynczym płatkiem, który niesie ze sobą zarówno piękno, jak i smutek. To moment, kiedy muzyka zdaje się mówić, że nawet w obliczu przemijania można odnaleźć coś niezwykle cennego.
Kulminacyjnym punktem albumu jest Our Hearts Bent As Crooked Lightning. Ten utwór to eksplozja emocji – intensywny, pulsujący rytm, który z jednej strony uderza niczym piorun, a z drugiej delikatnie rozprasza się w przestrzeni, pozostawiając nas z mieszanką lęku i fascynacji. To właśnie tutaj A-Sun Amissa pokazuje, że potrafi po mistrzowsku łączyć kontrasty – ciężkie, surowe dźwięki z niespodziewaną łagodnością, tworząc dzieło, które angażuje zarówno umysł, jak i serce.
Cały album to swoisty szept, który powoli wnika w najgłębsze zakamarki duszy, zmuszając nas do refleksji nad własnym istnieniem w świecie pełnym sprzeczności. We Are Not Our Dread nie próbuje przekonać ani uciec od rzeczywistości – raczej otwiera przed nami przestrzeń, w której możemy na nowo zdefiniować swoje emocje i odnaleźć w nich ukojenie. To muzyka, która pozwala zatrzymać się na moment, wsłuchać się w siebie i odnaleźć piękno tam, gdzie na pierwszy rzut oka dominuje pustka.
Artur Mieczkowski