Rider/Horse – Matted

Anxious magazine Rider/Horse – Matted

Ukryty w swojej jaskini w Kingston, w stanie Nowy Jork, gang Rider/Horse rozrasta się. To, co zaczęło się jako duet dostarczający okrojone post-punkowe jęki, przekształciło się teraz w pełnoprawny zespół rockowy z dodatkiem Zootsa Houstona na pedal steel (który pojawił się również na Feed ‘Em Salt & Select Trials) i Jareda Ashdowna na basie. Ich najnowszy album, Matted, sprawia, że Rider/Horse jest równie nieustępliwy jak zawsze. Okrzyki wokalisty/gitarzysty Coreya Plumpa (doskonalone w czasach gry w Spray Paint) pozostają niepowtarzalnym totemem współczesnego undergroundu, działając zarówno jako dosadne wyznania, jak i klarowne wezwania dla śmiertelnie sfrustrowanych. I podczas gdy minimalistyczny industrialny łoskot zespołu wciąż jest jego dźwiękowym fundamentem, szczepy zmutowanego funku, które zawsze można było wyłowić ze złomowiska, odgrywają nieco większą rolę, z basem Ashdowna i perkusją Chrisa Turco łączącymi się w ryczące groove w utworach takich jak Run the Rabbit i Empty Boxes.

W brzmieniu Rider/Horse zawsze było coś nieco tajemniczego i niepokojącego, jakby mroczne zagrożenie podążało za nimi od miasta do miasta. Na Matted ta siła została okiełznana i wzbogacona o nowy arsenał, upiorne wrzaski elektronicznego hałasu nawiedzają prawie każdy utwór i osiągają szczyt w pulsującej elektronicznej burzy piaskowej, jaką jest Toen. Jeśli ktoś kiedykolwiek zastanawiał się, jak zespół taki jak Rider/Horse może się rozwijać, to Matted jest odpowiedzią. Rider/Horse jest zamknięty i gotowy do popełniania zbrodni, produkując to, co z pewnością jest ich najbardziej zwartym i w pełni zrealizowanym albumem. – Nate K. (WFMU)

Data wydania: 21 czerwca 2024
Wydawca: ever/never records