Manja Ristić – Purpurna vresišta

Anxious magazine Manja Ristić – Purpurna vresišta

W Purpurna vresišta Manja Ristić buduje muzyczne mosty między biomami Portugalii, Tajlandii i Chorwacji. Za szumami i świergotami świata przyrody, po obu stronach możemy dostrzec długi dron, który wydaje się zachęcać żywioły do podążania za jego siłą grawitacji. Łączący lśniącą dżunglę i eksplodujące wodorosty, dron ewoluuje nieustannie w obu utworach, przywołując dwie warunkowe perspektywy.

Pierwszą z nich jest wyciszony ciężar ludzkiej działalności, która nawet w dziczy niszczy krajobrazy poprzez nadmierną eksploatację żywych istot. Drugą jest niesamowita wszechstronność wykorzystywana przez gatunki roślin i zwierząt w celu przezwyciężenia śmiercionośnego biegu postępu.

Wyobraź sobie nieokreśloną sieć przędzoną z niezliczonych hologramów, z których każdy migocze w polifonii rezonansu. Hologramy te odbijają się nawzajem przez częściowo przezroczyste membrany, dzieląc wspólne źródło światła, ale zachowując własną cymatykę. Zarówno zwarte, jak i eteryczne; autonomiczne, a jednocześnie wzajemnie powiązane; zdefiniowane, lecz otwarte na interpretację; ukryte na widoku — sieć zachowuje się jak algorytmiczne pole, przez które można zacząć wyczuwać subtelną głębię przestrzeni przesiąkniętej pamięcią i dźwiękiem.

Purpurna vresišta zagłębia się w traumę wyrytą w krajobrazach, badając ją za pomocą technik rozszerzonego słuchania, nagrań terenowych i kompozycji soundscape’owych. Album obserwuje i rejestruje:
– opuszczone tereny przemysłowe na obrzeżach Barreiro w Portugalii, wzdłuż rzeki Tag;
– mikrośrodowiska Wielkiego Jeziora na wyspie Mljet w Chorwacji;
– tropikalne lasy Tajlandii.

Toksyczne, zapomniane postindustrialne krajobrazy Barreiro — naznaczone dekadami metalurgii i produkcji chemicznej — prezentują surrealistyczny widok. Choć dziś są jałowe i opustoszałe, wciąż zachowują zaskakującą wrażliwość i otwartą więź z rzeką. Po dziesięcioleciach zaniedbań wyłoniły się odporne mikroekosystemy, w których bujna flora stopniowo oczyszcza ziemię, mikromilimetr po mikromilimetrze.

Na południe, w basenie Adriatyku, jezioro wyspowe połączone z morzem skrywa unikalne, zagrożone struktury koralowe. Mimo formalnej ochrony cierpią one z powodu hałasu z ruchu łodzi, odpadów plastikowych pozostawianych przez turystów oraz wzrostu temperatur morskich spowodowanego odpadami przemysłowymi, medycznymi, chemicznymi i komunalnymi.

Po drugiej stronie globu tajlandzkie lasy tropikalne są zmaltretowane dekadami masowej turystyki i niewłaściwej gospodarki odpadami elektronicznymi, przemysłowymi i toksycznymi. Ten kraj odpowiada nawet za 60 % plastiku trafiającego do oceanu – szacuje się, że 23 nadmorskie prowincje Tajlandii wyrzucają rocznie około miliona ton śmieci do morza.

Co mogą nam powiedzieć te dźwiękowe krajobrazy? Czy to opowieść o wielkiej odporności? A może tylko początek zrozumienia głębi ich zmagań, jeśli zechcemy wsłuchać się w ich historie?

– Manja Ristić

Data wydania: 2 maja 2025
Wydawca: wabi-sabi tapes

Opracował: Artur Mieczkowski