
Aunes to efemeryczny solowy album australijskiej wiolonczelistki – kompozytorki – wykonawczyni Judith Hamann, prezentujący sześć utworów nagranych w ciągu kilku lat i w różnych krajach. Rozwijając techniki kolażu i poszerzając palety dźwięków słyszane na poprzednich wydawnictwach, Aunes wykorzystuje syntezatory, organy, głos i nagrania lokalizacji wraz z olśniewająco czystymi, otaczającymi tonami wiolonczeli Hamann. Nazwa płyty pochodzi od starej francuskiej jednostki miary tkanin, różniącej się w zależności od kraju i materiału. W przeciwieństwie do platynowej sztabki metra zdeponowanej w Archiwach Narodowych po rewolucji jako niezmienny standard, aune z jedwabiu różniło się od aune z lnu: miary nie można było oddzielić od materiału. W podobny sposób, w tych sześciu utworach – które Hamann uważa za „pieśni” – aspekty formalne, takie jak strojenie, tempo, kształt melodii i barwa nie są abstrakcjami stosowanymi uniwersalnie do materiału muzycznego, ale są nierozerwalnie związane z użytymi instrumentami i dźwiękami, a nawet z miejscami i społecznościami, w których muzyka została wykonana. Słuchanie dźwięków otoczenia osadza muzykę w miejscu jej powstania, jak w delikatnym duecie na organy kościelne i bezsłowny śpiew schloss, night, gdzie szuranie i bałagan w pogłosowej przestrzeni kościoła tworzą fantomowy akompaniament, stopniowo wypierany przez niespokojne migotanie falujących tonów z na wpół otwartych organów. Casa Di Riposo, Gesu’ Redentore dokumentuje spacer pod górę na mszę na świeżym powietrzu w Chiusure, nakładając głosy z bliska i z daleka na kroki, owady i inne przypadkowe dźwięki. Podobnie jak w pracach Moniek Darge czy Luca Ferrariego, nagrania lokacji składają się na siebie w przestrzeni i czasie, a ich dokumentalna funkcja zostaje przemieszczona, dając efekt marzeń sennych. W innych utworach to zdecydowana obecność ciała wykonawcy jest podstawą muzyki, czy to w intymnej kruchości cicho śpiewanych i nuconych tonów wokalnych Hamanna, czy też w ubraniach szeleszczących na mikrofonie w otwierającym utworze by the line. Idea muzyki nierozerwalnie związanej z jej materialnymi warunkami jest być może najbardziej uderzająco komunikowana w najkrótszym utworze na albumie „bruststärke (pieśń płuc)”, skomponowanym z warstwowych gwizdów nagranych, gdy Hamann cierpiał na zaostrzenie astmy, a wyniki są w połowie drogi między nagraniami terenowymi wyimaginowanej woliery a audiopoematami Henri Chopina.
Bardziej niż w którymkolwiek z poprzednich solowych dzieł Hamanna, przez Aunes przebiega silna wrażliwość melodyczna, nawet gdy, jak w seventeen fabrics of measure, muzyka wisi razem na najmniejszej nici. W innych momentach miłość Hamanna do muzyki pop jest bardziej oczywista: bogate syntezatorowe harmonie w by the line mogłyby być niemal topniejącym fragmentem podkładu z Hounds of Love. Rozległy utwór zamykający neither from nor toward jest przykładem bardzo osobistego języka muzycznego, który Hamann rozwinął w ostatnich latach poprzez ciągłe występy solowe (i rygorystyczną dyscyplinę ćwiczeń instrumentalnych), łącząc dwa głosy z bezgraniczną głębią i harmonicznym bogactwem nut wiolonczeli, przywołując Ockegham lub Lindę Caitlin Smith w swoich elegijnych powolnych łukach. Jak dotąd najbardziej osobiste dzieło Hamanna, Aunes, zostało opatrzone efektowną okładką reprodukującą fragment obrazu wykonanego z kawałków barwionej wełny przez Wildera Alisona, przyjaciela i współmieszkańca Akademie Schloss Solitude, jednego z tymczasowych domów, w których nagrano większość tej muzyki.
Data wydania: 14 marca 2025
Wydawca: Shelter Press
Opracował: Marek “Lokis” Nawrot