
Heinali & Yasia wystąpią jako support SUNN O))) na festiwalu Ephemera Festival
„Kiedy rosyjski pocisk uderzył w ziemię niedaleko mojego studia w Kijowie, wyraźnie pamiętam, jak moje ciało zareagowało na eksplozję ułamki sekund wcześniej niż mój umysł. Ta traumatyczna eksplozja sprowadziła moją istotę do pierwotnego stanu. Istniał tylko lęk – taki, który w Piśmie Świętym towarzyszy pojawieniu się aniołów ogłaszających: „Nie lękajcie się”.
Wizjom XII-wiecznej opatki, kompozytorki i mistyczki Hildegardy z Bingen towarzyszyły jasne, rozdzierające błyski światła. Współczesna medycyna tłumaczy je jako migreny klasterowe, których objawem jest m.in. aura siatkówkowa, często z towarzyszącym niewyraźnym widzeniem i martwymi punktami. Muzyka Hildegardy może stawiać duże wymagania ciałom wykonawców, akcentując niewygodne interwały i szeroki zakres między najniższym a najwyższym dźwiękiem. Dla porównania, chorał gregoriański, ówczesny standard liturgiczny, reprezentuje umiarkowaną próbę intelektualnego uchwycenia Boga; muzyka Hildegardy została kiedyś opisana jako laska dynamitu wrzucona do chorału gregoriańskiego.
Ten album nie jest historycznie wiernym wykonaniem. Postać i muzyka Hildegardy stanowią punkt wyjścia — odległe lustro, niczym tarcza Perseusza, używana do odbicia Meduzy. Pozwala nam to na refleksję, zrozumienie, uzewnętrznienie i przekroczenie traumatycznych doświadczeń wojennych, przywracając ucieleśnione początki chrześcijaństwa, które zawierały cierpienie, ale także oferowały obietnicę transcendencji. Andriana-Jaroslawa Saienko podkreśla fizyczny aspekt muzyki Hildegardy, czerpiąc z autentycznego ukraińskiego śpiewu ludowego — formy, która przetrwała mimo prób sowieckiej okupacji zastąpienia jej naiwnym, nieszkodliwym i pozbawionym sprzeczności symulakrum — próbą „ucywilizowania” ciała poprzez jego odcieleśnienie.
Podejście muzyczne opiera się również na mojej ciągłej praktyce reinterpretacji muzyki dawnej za pomocą syntezy modularnej. Towarzyszę ognistemu śpiewowi Andriany-Jaroslawy dronami — wydłużonymi dźwiękami, które również występowały w muzyce średniowiecznej. Drony przeplatają się z improwizacjami — jedne czerpią z średniowiecznej polifonii, inne operują koncepcją wymienności dźwięku i światła, odnosząc się zarówno do wizji Hildegardy, jak i przestrzeni, w której nagraliśmy album: cysterskiego opactwa Sylvanès w Oksytanii, znanego ze współczesnych witraży, których wzory nawiązują do rozpraszania fal akustycznych wewnątrz kościoła.
Na albumie znalazły się dwie kompozycje Hildegardy z Bingen: O Ignis Spiritus Paracliti (O Ogniu Ducha i Obrońco), poświęcona Duchowi Świętemu, oraz O Tu Suavissima Virga (O Najsłodsza Gałązko), ku czci Maryi Dziewicy. Oba utwory wykonywane są znacznie wolniej niż zwykle, rozszerzając się w czasie i przestrzeni. Na winylu kompozycje zostały zaprojektowane tak, aby odzwierciedlały się nawzajem i można ich słuchać w dowolnej kolejności. W edycji cyfrowej znajduje się dodatkowy utwór zatytułowany Zelenaia Dubrovonka (Zielony Dębowy Gaj). Oparty na ukraińskiej pieśni ludowej z regionu Polesia, Andriana-Jaroslawa dostosowała tekst do naszej współczesnej rzeczywistości. Zielony dębowy gaj nie szeleści na wietrze; zamiast tego rezonuje innym dźwiękiem – być może pociskiem, który uderzył w pobliżu mojego studia w Kijowie.